piątek, 7 października 2011

:-))

Oh tak! Przeprowadziliśmy się! Rozpakowaliśmy ostatnie kartony. Na razie goście sa traktowani na równo z właścicielami i śpią na deskach:-) Jestem zachwycona okolicą i oczywiście mieszkaniem! Mieszkanie w młodej dzielnicy, pełnej knajpek, blisko centrum to jest to!
Oczywiście nie ma róży bez kolca... ale wierzymy w uczciwość ludzi i będzie wszystko dobrze.