środa, 11 marca 2009

powrót :)

Chcialabym napisać, że powracam do wspinania.
Dziś budzę się z ogromnymi zakwasami na rękach i barkach. To cudowne stare uczucie powraca. Wczoraj po krótkim wspinaniu i wieczornym intensywnym bieganiu, poczułam się nareszcie porządnie zmęczona fizycznie.
Podobno bieganie i inne formy aktywności fizycznej wpływają na podwyższenie hormonu szczęścia :)

Brak komentarzy: