sobota, 12 czerwca 2010

Ot co

Zbyt gorąco, za gorąco. To tu to tam, w pociągu, autobusie, tramwaju, pokoju, sali wykładowej. Zbyt gorąco, za gorąco.
Tyle jeszcze spraw do załatwienia. Najważniejsze to mieć wizję;]
Wizjii nie brakuje, jak zwykle, nieraz gorzej z ich realizacją, ale pracuję nad tym. Ewentualnie wszystko zostaje na ostatnią chwilę. Trochę to wkurza,dużo pośpiechu, stresu, nieprzespanuch nocy, ale jest dynamika. Wykluwa się z wielkiego chaosu coś pozytywnego.
Oby.

za gorąco, zbyt gorąco

Brak komentarzy: