piątek, 12 października 2012

To miasto mnie zachwyca! Sa dni kiedy chce mi sie drzec ze smutku, ale sa tez wydarzenia kiedy skacze z ciekawosci i czuje to spiecie w miesniach i nadchodzaca sile! Uwielbiam ostatnie dni za slonce, za to przerazliwe zimno i szalenie zachwycajace czerwone wschody slonca! Uwielbiam zimno na twarzy i zapach pol. Uwielbiam ostatnio poczucie nadchodzace weekendu i ostatnich 1,5h w pracy.
Ja jako czlowiek, nie jestem stworzona do siedzenia. Bezczynnosc mnie rozwala, burzy sie we mnie, kipi i wybucha na niewinnych. Czesto i szybko mi sie nudzi. Uwielbiam sprawy trudne, ale tylko wtedy jak jest niewiele czasu na rozwiazanie i do rozwiazania. Nie lubie takich ponad moje sily. Takich dlugortwalych flakow z olejem.
Kolejne odejscie od tematu: szykuje sie kolejna rozmowa, co bardzo mnie ekscytuje. Kazda rozmowa mnie ekscytuje (bylo ich juz z 6! Kazda mnie niesamowicie uczy) Zobacze co proponuja:) TAk bardzo bym chciala w koncu robic co pozwala mi dawac uczucie rozwoju do przodu. Poczucia ze mysle, ktore stracilam dawno temu w gimnazjum albo liceum! Straszne prawda? Tak bardzo chcialabym spotkac na swojej drodze osobe ktora jest szalona na punkcie tego czym chce sie zajmowac i dzialac a wtedy wiem ze zaczne sie rozwijac i uczyc i odzyskam to cudowne uczucie! Tak, tak takie osoby jak ludzie z kola naukowego, cuuudo! OO! jeszcze w radiu puszczaja Rocky'iego, juz wiem co dzis obejrze! :)))))))))))))))

Brak komentarzy: